Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pon 21:49, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ciekawe kto zatrudnił tego pana i za jaką kasę? Miałem przyjemność z nim rozmawiać i odniosłem wrażenie że w ogóle robi łaskę że tam siedzi, natomiast jego kompetencję są zerowe.
Larix odszedł i miałobyć już dobrze a w tej chwili idą pieniądzę na takiego gościa na śmieci i wszystko jest tak samo tylko nie ma już odpowiedzialnych |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 11:12, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Niezłe jaja. Sam segreguję śmieci, a jak widać nie miało to sensu. W obecnej sytuacji należałoby zmienić tablicę na taką z napisem "Nie segreguj śmieci bo administrator i tak ma to w dupie"
|
|
|
mieszkanka |
Wysłany: Nie 18:59, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
Chciałam odnieść się do tematu segregowania śmieci. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł i nie jest problematyczny. Jak można zauważyć wielu mieszkańców to robi. Problem jednak polega na tym, że jest to bezsensowne. Na początku listopada byłam świadkiem jak firma (chyba jarper) wywozi posegregowane śmieci. Mianowicie odbywa się to tak, że wrzucają plastiki, szkło oraz paier do ogólnych kontenerów a następnie wrzucają do śmieciary!!! Jak wszyscy widzieliśmy w śmietnikach jest tablica na której jest napisane, że za wywóz posegregowanych śmieci nie płacimy. To także jest nieprawda. Byłam we Wspólnocie, żeby dowiedzieć się o co chodzi. Więc umowa jest skonstruowana tak, że płacimy za wywóz kontenera i nie ma mowy o wywozie śmieci posegregowanych. Pan w biurzo powiedział, że firma wywożąca śmieci nie chciała udzielić informacji w jaki to robią. Dla mnie to jest skandal!!! Może ktoś z mieszkańców mógłby wpłynąć na Wspólnoty, bo może trzeba znaleźć inną firmę, która jest w stanie wywieźć posegregowane śmieci. Ja tej sytuacji nie ogarniam. A najlepsze jest to, że Pan w biurze powiedział mi że on nie odpowiada za tabicę która jest w śmietniku, ponieważ była ona wywieszona przez Larix. A co mnie to obchodzi???? To skoro mamy nowego administratora to należało by tę tablicę zdjąć!!! Proszę o pomoc mieszkańców w tym temacie. |
|
|
Maciek Szadkowski |
Wysłany: Czw 21:38, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ciekaw jestem czy zarząd to czyta. Co za problem wymontowac te zamki i po kłopocie.. A tak połowa mieszkańcow sie stresuje, a druga połowa trzyma dyscypline i jeden z 10 kluczykó w garści za każdym razem gdy idzie wyrzucić smieci.
ZARZĄDZIE KOCHANY SPÓJRZ PROSZE I ULITUJ SIĘ NAD MIESZKAŃCAMI. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 14:48, 21 Kwi 2008 Temat postu: śmieci |
|
Bzdurą jest zamykanie śmietników na klucz na osiedlu zamkniętym.
pozdrawiam.
Ireneusz |
|
|
Marcin Gregier |
Wysłany: Pią 10:13, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nie jestem zwolennikiem psucia mienia naszego osiedla, ale zamykanie śmietnikow na klucz jest naprade zbedne. Osiedle i tak jest zamkniete, wiec sami utrudniamy sobie zycie.
Problem zamykania smietnikow byl juz kilkukrotnie poruszany, a niektorzy z uporem maniaka dalej bronia swoich smieci. |
|
|
gość |
Wysłany: Pią 12:46, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | sam osobiście zepsułem zamek od śmietnika zapychając go jakimś badziewiem. Dzieki temu oszczędzam tygodniowo 15 minut na zmagania z zamkiem i nie zastanawiam się "czy otwarte tym razem?" "czy moze ktoś znowu zamknął"?
I ten sposób Wam polecam bo spóldzielni nie można przekonać do usuniecia tych zamków. |
Ciekawe co następnego popsujesz? może zamek do drzwi wejściowych na osiedle ? Zaoszczędzisz kolejne 5 minut w skali miesiąca. Aż boje się pomyśleć czy przypadkiem nie przeszkadza ci oświetlenie wewnątrz osiedla. No chyba nie tędy droga do załatwiania swoich problemów. Dla mnie to osbiście żaden problem czy jest zamek czy nie jest bo klucz zawsze mam przy sobie. To jest tylko kwestia samodyscypliny. Tak to widzę |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 20:10, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
sam osobiście zepsułem zamek od śmietnika zapychając go jakimś badziewiem. Dzieki temu oszczędzam tygodniowo 15 minut na zmagania z zamkiem i nie zastanawiam się "czy otwarte tym razem?" "czy moze ktoś znowu zamknął"?
I ten sposób Wam polecam bo spóldzielni nie można przekonać do usuniecia tych zamków. |
|
|
Lukas |
Wysłany: Wto 21:54, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ojej Wszyscy sobie wzięli do serca te moje kamery. Oczywiście była to tylko uwaga pół serio bez żadnych szans na sprawdzenie się w rzeczywistości. Jednostki pozostawiające smieci pod śmietnikiem nie są reformowalne ale popieram wyjęcie zamków. Uważam, że trzeba to zgłosić wspólnocie i tyle. To jedyna rada. Pozdrawiam |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 16:55, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
Bartek
-złote słowa na jaką cholerę zmaki w smietnikach???Ja też nie zamykam i zamykać nie będę |
|
|
bartek mystkowski |
Wysłany: Pon 21:41, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
ja powtorze to, co juz pisalem - zamykanie pomieszczenia na smieci na zamknietym osiedlu jest pomyslem debilnym do kwadratu. Ciekawy jestem czy Wy macie lodowki na klodki w domach.
Nalezy pozbyc sie zamkow i reklamowki nie beda lezaly przed wejsciem. Sam nie mialem klucza przez pewien czas i kilka razy musialem zostawic reklamowke. Teraz specjalnie nie zamykam drzwi do smietnika, to taki moj maly protest. Jezeli ktos mi mowi, ze spowoduje to lawinowy najazd ludzi, ktorzy chca za darmo wyrzucic u nas smieci, to brzmi to tak, jak brzmialy teksty typu niemcy wykupia polska ziemie i tym podobne slogany
pozdrawiam wszystkich
bartek mystkowski |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 13:58, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
Obawiam się, że ktoś, kto pozostawia śmieci przed pojemnikiem, choć ten nie jest zapełniony, to typ w zasadzie niereformowalny. Kamery itp. rozwiązania to niepotrzebny wydatek i sporo zachodu. Gdzie będą składowane dane? Kto je będzie przeglądał? A jeśli już kogoś się wytropi, to co wtedy z nim?
Jeżeli zaś śmieci stoją obok z powodu zapełnienia pojemnika, to skutek i przyczyna nasuwają się same. Czy da się załatwić większy pojemnik na butelki pet - tego nie wiem. |
|
|
gość |
Wysłany: Pią 12:50, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
No dobra. To jaki masz pomysł na ukrócenie procederu składowania śmieci przed śmietnikiem? |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 14:05, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ta, jeszcze brakowało kamer i podsłuchów... Za dużo dziennika się ktoś naoglądał.
Ciekawe, że nikt nie pomyślał o wymianie mikroskopijnego pojemniczka na butelki pet na większy. Butelki plastikowe stanowią sporą część śmieci, a pojemnik jest pełny godzinę po wyjeździe śmieciarzy. I co mam zrobić później z taką butelką, zjeść?
Jeszcze do niedawna odkładałem plastikowe butelki i jak uzbierało się kilka, to wynosiłem je właśnie do tego pojemnika. Tak samo robię ze szkłem, ale tam nie ma problemu przepełnienia kosza. Od pewnego czasu jednak wkładam butelki razem z innymi śmieciami, bo kilka razy zastałem przepełniony kosz do granic możliwości + jeszcze ustawiony stos obok.
Co do kluczy - zdaje się mieliśmy nie zamykać... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 10:58, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tak to jest rzeczywiście żenada z tymi śmieciami przed śmietnikami. Wiem ze może być to dla niektórych uciążliwe zdobyć klucz do śmietnika ale to się robi raz a potem jest spokój. To z tymi kamerkami to niezły pomysł. |
|
|