Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 19:38, 14 Gru 2009    Temat postu: Re: Wiem w czym tkwi problem

Lukas napisał:
Proszę nie odbrać źle mojej wypowiedzi i nie obrażać się ale ja uważam że problem tkwi w czymś zupełnie innym. Nie w braku środków tylko w tym że: Panowie Kramer i Czapski to starsi Panowie dwaj z całym szacunkiem w ich wkład w nasze osiedle. Mają to w lekkim poważaniu bo dzieci nie mają. Pan Maicki trochę jakby przestraszony (też z tego co mi wiadomo dziecka bawiącego się w piaskownicy nie ma) nie potrafi jakoś ogarnąć pewnych spraw rzucanych na forum przez mieszkańców. To chyba jest problem.
Pozdrawiam i bez urazy.


Święta prawda, zgadzam się w 100%.
Lukas, skrobnij do mnie na priva wonski333@wp.pl.
Pozdrawiam gość
Lukas
PostWysłany: Sob 23:36, 12 Gru 2009    Temat postu: Wiem w czym tkwi problem

Proszę nie odbrać źle mojej wypowiedzi i nie obrażać się ale ja uważam że problem tkwi w czymś zupełnie innym. Nie w braku środków tylko w tym że: Panowie Kramer i Czapski to starsi Panowie dwaj z całym szacunkiem w ich wkład w nasze osiedle. Mają to w lekkim poważaniu bo dzieci nie mają. Pan Maicki trochę jakby przestraszony (też z tego co mi wiadomo dziecka bawiącego się w piaskownicy nie ma) nie potrafi jakoś ogarnąć pewnych spraw rzucanych na forum przez mieszkańców. To chyba jest problem.
Pozdrawiam i bez urazy.
MariuszW
PostWysłany: Czw 11:20, 10 Gru 2009    Temat postu:

Ta kobieta, mieszkająca w 13A, parter z tymi dwoma sznaucerami -mopami jest arcybeszczelna. Jej pupilki robią gdzie popadnie (również do piaskownicy) a ona ma to głęboko w du&*#ie i oczywiście ani myśli po nich sprzątać.

Poniżej dowód (przypadkowo nagrany amatorską kamerą - nie z monitoringu)
Jeden z mopów wali kupsko, tuż przy piaskownicy
http://w427.wrzuta.pl/obraz/8UGKBpLVcHQ/foto1

Tutaj fizjonomia tej Pani (proszę zapamiętać) która zasady dobrego wychowania, obyczajności i szacunek dla współmieszkańców ma tam gdzie słońce nie dochodzi.
http://w427.wrzuta.pl/obraz/aGFgYBldczA/foto2

Pozdrawiam
MariuszW
Gość
PostWysłany: Wto 22:43, 08 Gru 2009    Temat postu:

Popieram, niech wymienia piasek. Zrobić dodatkowo zdjęcie z monitoringu jego pieskom i wywiesić w gablocie przy wejściach z wielkim napisem, że w związku z zanieczyszczeniem podwórka, właściciel tych psów zobowiązany jest do wymiany piasku. Laughing
Gość
PostWysłany: Wto 13:13, 08 Gru 2009    Temat postu:

witam!co do placu zabaw,a raczej do piaskownicy!!!co z tego że na wiosnę jest wymieniany piasek,jeżeli potem służy jako kuweta dla piesków [trawniki również]mam na myśli 2 białe sznaucerki ,które notorycznie tam załatwiają swe potrzeby a właściciel nawet nie stara się temu zapobiec.mam nadzieję że teraz kiedy mamy "monitoring"będzie można udokumentować i udowodnić szkodę ,a w tym przypadku nawet zmusić właściciela psów do wymiany piasku na jego koszt. Idea
Czapski
PostWysłany: Śro 12:25, 22 Paź 2008    Temat postu:

Remont placu zabaw jest przewidziany w planie gospodarczym na przyszły rok. Piasek w piaskownicach jest wymieniany co roku na wiosnę.
Madzia
PostWysłany: Wto 18:31, 14 Paź 2008    Temat postu:

Ja również popieram remont placu zabaw dla dzieci ale jestem absolutnie przeciwna, aby zrobić drugi!Uważam że chociaż jedna część osiedla powinna być dla ludzi którzy chcą sobie posiedzieć w spokoju!Nie do końca popieram zdanie "reen" ale w pewnym stopniu sie z nią zgadzam!Nie mam nic przeciwko dzieciom, a szczególnie tym małym, którym napewno należy sie plac zabaw, ślizgawki, piaskownica itp., nie mam rownież nic przeciw dzieciom które jeżdżą na rolkach, chociaż duże dzieci jeżdżace po osiedlu na rowerach myśle że to już przesada ale ok!Ale denerwują mnie "dzieci" które na to miano nie zasługują!Chodzi mi o to, że rodzice w ogóle nie zwracją uwagi swoim "pociechom", a chodzi mi o duże dzieci, które potrafią super sie bić a szczególnie poniżać inne dzieci!Państwo nawet nie zdają sobie sprawy do czego te dzieci są zdolne!Chodzi mi tu głównie o chłopca z ciemnymi włosami, kótóry jest zdecydowanie większy od reszty grupki!Ten dzieciak przechodzi sam siebie wchodzi na śmietniki, łamie drzewa!Jakiś czas temu byłam świadkiem jak wspinał się na czyjś balkon ponieważ wpadła mu tam piłka!Moze dodam tylko że balkon był na pierwszym piętrze!!!LUDZIE ZASTANÓWCIE SIE NAD TYM CO ROBIĄ WASZE DZIECI PO PRZYJŚCIU ZE SZKOŁY!!!BO ZA ROK, DWA BĘDZIEMY MIELI TU BANDE BLOKERSÓW!!!BO SZACUNKU DO MIENIA DRUGIEJ OSOBY NIKT ICH NIE UCZY!!!
Marcin Gregier
PostWysłany: Pon 16:19, 13 Paź 2008    Temat postu:

Darek napisał:
Niestety tak już jest że gdzie są dzieci jest i głośno. I nie popieram tym samym procedery wypuszczania dzieciaków na plac zabaw bez opieki na cały dzień. Przypadek przypadkowi nie równy. Z obserwacji widzę że w tych przypadkach gdzie dzieci są pod opieką rodziców na placu zabaw to dzieciaki zachowują się względnie spokojnie i ciszej. Gorzej gdy są samopas czego jestem przeciwnikiem.


Zgadzam się z Panem w 100% Exclamation
W pozostałych kwestach również podzielam Pańskie zdanie.

Niestety bolączką tego osiedla jest to, że mało mieszkańców interesuje się bieżącą działalnością zarządu itp. Widać to chociażby po frekwencji w głosowaniach. W zasadzie nie jest to dziwne bo prawie wszyscy z nas pracują, a większość mieszkań jest wynajmowana.
Zakładając to forum chciałem, żeby było ono forma komunikacji z zarządem oraz pewnego feedbacku od strony mieszkańców. Dalej jestem przekonany, że w tym przypadku ma to największą szanse powodzenia.

Postaram się napisać maila do członka zarządu z prośbą, żeby zabrał głos w tej dyskusji.
Darek
PostWysłany: Pon 11:32, 13 Paź 2008    Temat postu:

Marcin Gregier napisał:
Panie Dariuszu,
no offence, ale tak gwoli sprostowania:
1. Z tego co mi wiadomo, członkowie zarzadu mieszkaja akurat w blokach numer 13 i 15. "Od strony 13" było wykonane sporo prac i nie widze pod tym względem żadnej dysproporcji.
2. Prosze sobie wyobrazić, że nie wszyscy mają dzieci. Niektorzy mieszkaja na tym zamknietym osiedlu, żeby mieć cisze i spokój, a nie Disneyland przed klatka. Szczerze wspołczuje osoba mieszkajacym na parterze od strony dziedzińca 13a. Wypadałoby pogodzić racje wszystkich mieszkańców osiedla. Osobiście jestem jednak za remontem obecnego placu zabaw, wymiana piasku itd chociażby ze względów higienicznych.
3. Prosze mi wierzyć, ale stary zarząd kosztował nas zdecydowanie wiecej bezsensownych wydatków niż obecny.
4. Odnośnie ekranów od strony obwodnicy to chciałem zauważyć, że nie jesteśmy właścicielami parkingu od tamtej strony, wiec sprawa zapewne nie jest taka prosta.
5. Jeśli ma Pan jakieś rzeczowe uwagi to zawsze można się wypowidzieć na spotkaniach zarzadu w każdy czwartek o godz. 17. Informacja w gablotach przy bramach.
Pozdrawiam.


Może rzeczywiście z ta ofensywą przesadziłem. Ale trochę mnie irytuje pisanie o dzieciach i hałasie jakie one powodują. Mamy młode osiedle i oczywistym jest, że są i dzieci. Dla mnie jest to atut tego osiedla i tym bardziej dziwię się ludziom, którzy kupując mieszkanie na naszym Lechu szukając ciszy i spokoju irytują się że jest głośno no bo ..... są dzieci. Niestety tak już jest że gdzie są dzieci jest i głośno. I nie popieram tym samym procedery wypuszczania dzieciaków na plac zabaw bez opieki na cały dzień. Przypadek przypadkowi nie równy. Z obserwacji widzę że w tych przypadkach gdzie dzieci sa pod opieką rodziców na placu zabaw to dzieciaki zachowują się względnie spokojnie i ciszej. Gorzej gdy są samopas czego jestem przeciwnikiem.

Co do placu zabaw nie ma sporu - powinien być "reanimowany" zanim zdarzy się coś nieprzyjemnego.

Co do 13-tki i 15-tki to łączę fakty (nie ukrywam że mogę się mylić choć nie wydaje mi sie aby bardzo). Miła być plac zabaw dla dzieci starszych a jest wystawa kwietników. Nie pamiętam aby nastąpiła jakaś zmiana formalna co do planu zagospodarowania tej części osiedla. I tylko taką mam pretensję że metodą cichych ruchów odchodzi się od dawnych planów. Zupełnie inna bajka była by gdyby gdzieś na początku było ustalone - ta część jest dla ludzi starszych i będzie częscią czysto rekreacyjną. Przyjąłbym to ze spokojem i nawet przyklepał pomysłowi. Tyle że takich ustaleń nie było albo o nich nie wiem.

Co do wydatków zarządu podkreślę tylko to co napisałem: widziałem efekty pracy starego zarządu (nie odnosze się do kwestii finansowych). Z nowym mam problem bo poza tym co wynika z niezbędnych remontów nie widzę aby osiedle szło dalej. I trochę to dotyczy także kwestii ekranów od strony obwodnicy. No to kto ma się w tej sprawie orientować. Każdy z mieszkańców mający okna od strony obwodnicy? Czy może Zarząd jako strona rozmów z Gminą (tak mi się zdaje że to ich teren) ?Niestety często bywam w naszej gminie i starostwie i szczerze mówiąc mam dość tej administracyjnej spychologii to nie nasz problem, to nie nasza kompetencja a tak naprawdę w sprawach niewygodnych chodzi o zaciemnianie spraw. A na czym ma polegać trudność w tej kwestii ? Na początek warto się zapytać czy są przewidywane takie ekrany a potem w zależności od odpowiedzi podjąć dalsze działania. I właśnie tego typu informacji poszukuje na tablicy ogłoszeń. Ale może jestem w tym momencie w mniejszości.

Co do kwestii rzeczowych uwag. Właśnie je zgłosiłem pisząc na tym forum. Przyjmując (słusznie) formą obiegową glosowania zakładam że i zgłoszenia z forum są brane pod uwagę. Stawienie się o godzinie 17 a nawet o 18 jest dla mnie nieosiągalnym wyczynem bo sa to godziny w których na ogół kończę pracę w W-wie.
Marcin Gregier
PostWysłany: Nie 20:26, 12 Paź 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Marcin Gregier napisał:

3. Prosze mi wierzyć, ale stary zarząd kosztował nas zdecydowanie wiecej bezsensownych wydatków niż obecny.


Czy można coś więcej na ten temat?



Jest to chyba temat rzeka, aczkolwiek nie jest Pan/Pani zalogowany, a ja nie czuje się upoważniony do udostępniania takich informacji osobą trzecim. Poza tym mógłbym być posądzony o pomówienie lub niesprecyzowanie jakiejś informacji.
Dodatkowo chciałbym nadmienić, że jestem "zwykłym mieszkańcem" nie zasiadającym w zarządzie wspólnoty, ale swoje informacje czerpie z poprzednich spotkań i notatek, więc powyższe stwierdzenie jest moją obiektywną ocena. Każdy ma swoje zdanie, a moje jest akurat takie.

Stwierdzanie natomiast, że obecny zarząd bierze pieniądze i nic nie robi jest co najmniej krzywdzące biorąc pod uwagę poziom wiedzy i zaangażowania zdecydowanej większości mieszkańców. Dlatego powtarzam po raz kolejny. Jeśli ktoś czuje się niedoinformowany lub ma jakiś pomysł/inicjatywe to może śmiało się wybrać na spotkanie z zarządem w każdy czwartek o godzin 17.

To taki mały off topic nam sie zrobił, ale teraz prosiłbym jednak o pisanie na temat placu zabaw, piaskownicy itd. itp.
Gość
PostWysłany: Sob 19:56, 11 Paź 2008    Temat postu:

Marcin Gregier napisał:

3. Prosze mi wierzyć, ale stary zarząd kosztował nas zdecydowanie wiecej bezsensownych wydatków niż obecny.


Czy można coś więcej na ten temat?
Marcin Gregier
PostWysłany: Pią 10:16, 10 Paź 2008    Temat postu:

Panie Dariuszu,
no offence, ale tak gwoli sprostowania:
1. Z tego co mi wiadomo, członkowie zarzadu mieszkaja akurat w blokach numer 13 i 15. "Od strony 13" było wykonane sporo prac i nie widze pod tym względem żadnej dysproporcji.
2. Prosze sobie wyobrazić, że nie wszyscy mają dzieci. Niektorzy mieszkaja na tym zamknietym osiedlu, żeby mieć cisze i spokój, a nie Disneyland przed klatka. Szczerze wspołczuje osoba mieszkajacym na parterze od strony dziedzińca 13a. Wypadałoby pogodzić racje wszystkich mieszkańców osiedla. Osobiście jestem jednak za remontem obecnego placu zabaw, wymiana piasku itd chociażby ze względów higienicznych.
3. Prosze mi wierzyć, ale stary zarząd kosztował nas zdecydowanie wiecej bezsensownych wydatków niż obecny.
4. Odnośnie ekranów od strony obwodnicy to chciałem zauważyć, że nie jesteśmy właścicielami parkingu od tamtej strony, wiec sprawa zapewne nie jest taka prosta.
5. Jeśli ma Pan jakieś rzeczowe uwagi to zawsze można się wypowidzieć na spotkaniach zarzadu w każdy czwartek o godz. 17. Informacja w gablotach przy bramach.
Pozdrawiam.
Darek
PostWysłany: Pią 9:51, 10 Paź 2008    Temat postu:

reen napisał:
Tez popieram inicjatywę remontu placu zabaw. Może wtedy całe osiedle będzie w mniejszym stopniu jednym wielkim przedszkolem. Czy to tylko ja jestem uczulona na te stada dzieci biegające, krzyczące (mówiąc b. delikatnie), jeżdżące na rowerach, rolkach, itp? Czuje sie jak w przedszkolu, a nie na osiedlu Mad. Fajnie jest wypuścić dziecko na zamknięte osiedle, w domu cisza, a sąsiadów szlag trafia. Na szczęście idzie zima wiec przynajmniej będzie można przejść w spokoju...


Odnoszę wrażenie, że jest Pani w mniejszości (przy okazji współczuję okresu dziecieńcego). Wielu ludzi kupuje mieszkanie na Lechu właśnie ze względu na możliwości związane z dziećmi. Znam osoby które właśnie z powodu ilości dzieci odstąpiły od zakupu mieszkania na naszym osiedlu. Każdy sam decyduje i kupuje to co jest i co mu odpowiada. Ogrodzone osiedle możliwość zabawy dzieci ze sobą to są atuty tego osiedla. jestem za renowacją placu zabaw a co do tego czy zarząd wie o te inicjatywie to jestem spokojny że czytają posty na tym forum. Irytuje mnie tylko że właśnie od strony 13-tki nic nie robią. Ale z koleji jak widzę gdzie ludzie z Zarządu mieszkają to się nie dziwię - tez pragną spokoju przed oknami.
I nie podoba mi się taka rażąca prywata jakoż i nie podoba mi się stan mojej klatki. Dodam że codziennie czekam na jakieś wieści Zarządu w sprawie obwodnicy i ew. ekranów od tamtej strony. TO SĄ PROBLEMY OSIEDLA a nie pisanie notatek w niewiele znaczących sprawach tylko po to by wykazać się ze coś się robi a stary zarząd nic nie robił. Otóż, stary Zarząd robił więcej a przynajmniej widać było znacznie więcej. Jeszcze chwila a wypracuję w sobie przekonanie że to nie chodzi o pełnienie funkcji było nie było społecznej a o kasiorę.
reen
PostWysłany: Pon 21:00, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Tez popieram inicjatywę remontu placu zabaw. Może wtedy całe osiedle będzie w mniejszym stopniu jednym wielkim przedszkolem. Czy to tylko ja jestem uczulona na te stada dzieci biegające, krzyczące (mówiąc b. delikatnie), jeżdżące na rowerach, rolkach, itp? Czuje sie jak w przedszkolu, a nie na osiedlu Mad. Fajnie jest wypuścić dziecko na zamknięte osiedle, w domu cisza, a sąsiadów szlag trafia. Na szczęście idzie zima wiec przynajmniej będzie można przejść w spokoju...
mieszkanka
PostWysłany: Nie 21:34, 21 Wrz 2008    Temat postu:

Tak wszystko to dobrze, tylko na razie to nasze pisanie do niczego nie prowadzi. Niech odezwie sie ta osoba ktora pisala ze moze rozmawiac z zarzadem, moze cos ustalimy, zbierzemy jakies podpisy itp. potrzebna jest jedna osoba ktora pokieruje ta akcja.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group